Polscy przedsiębiorcy w salonach ograniczają zakupy. To niepokojący sygnał
O ile samochody osobowe sprzedają się doskonale, także w lipcu 2024 roku (wzrost od początku roku względem 2023 roku wynosi 18,57 proc.), a importerzy, na czele z Toyotą, Skodą i Volkswagenem liczą zyski, o tyle dostawczaki dostały zadyszki. Przedsiębiorcy kupują ich mniej, co świadczy o ograniczeniu inwestycji. Nie chodzi nawet o samo porównanie lipca do czerwca (bo ostatni miesiąc był miesiącem wakacyjnym), ale do lipca 2023 roku.
Spadek i niepokój
Jak wynika z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, w lipcu 2024 roku miał miejsce 10-procentowy spadek sprzedaży względem czerwca i aż 28,63-procentowy względem lipca 2023 roku. Od początku roku mamy do czynienia z minimalnym wzrostem, o 2,1 proc.
– Osiem z pierwszych piętnastu marek na liście rankingowej zanotowało wzrost liczby tegorocznych rejestracji w porównaniu do 2023 roku, a największy należy do Suzuki. Największy spadek w tym gronie zanotował Citroen – mówi Dariusz Balcerzyk z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Renault najważniejszą marką w Polsce. Rośnie Toyota
Jeśli chodzi o dostawczaki, to liderem jest Renault. Polacy kupili od początku roku o 2,16 proc. wozów tej firmy, niż w analogicznym okresie 2023 roku. Udział Renault w polskim rynku dostawczaków wynosi 21,09 proc.
Drugie miejsce zajmuje Ford ze spadkiem o 7,36 i udziałem marki w rynku na poziomie 13,84 proc. Na trzecie miejsce wskoczyła Toyota. W 2024 r. urosła już rynkowo o 9,09 proc. a jej udział rynku wynosi 10,90 proc. Czwarty jest Fiat, który ustąpił miejsca Toyocie, a piąty Volkswagen.
Jeśli chodzi o ulubione dostawczaki polskich przedsiębiorców, to są to:
-
Renault Master
-
Iveco Daily
-
Fiat Ducato
-
Mercedes-Benz Sprinter
-
Toyota Proace City.